sie 28 2004

Bez tytułu


Komentarze: 2

próbował mi bezczelnie uświadomić, że nie chce się... jak on to nazywa na co dzień 'pettingować'. a tak cholernia chciałam, miałam ochote. na niego. na to wszytko. dziwnie. i nie uwierzył. i powiedział, że przeszła mu ochota. i... w ogóle.

pojebie nam sie.

pojebana : :
mała [http://www.blogi.pl/blog.
28 sierpnia 2004, 12:36
zwyczajnie nie mial ochoty....
28 sierpnia 2004, 09:33
wiesz,ja znam przypadek chłopaka,który w ogóle czegoś takiego nie uznaje przed ślubem.. :)

Dodaj komentarz